Jeśli zaglądasz czasem na randkowe portale internetowe, to na pewno znasz sporo sztuczek, które kobieta może zastosować, aby podnieść swoją atrakcyjność w oczach faceta. Czy tego chcesz, czy nie, większość z nich jest ewolucyjnie stara i dziś niektórych mechanizmów nawet w pełni nie rozumiemy, ale warto z nich korzystać.
Jednym z podstawowych atrybutów, które cechują atrakcyjną kobietę, jest… dobrze ukrwiona skóra. Na biuście jednak nie będzie tego widać, za to na szyi czy ramionach – owszem. Właśnie te części ciała należy więc eksponować. Oczywiście można też sięgnąć po parę mniej subtelnych sygnałów: czerwoną bluzkę, apaszkę albo szminkę – choć to zdecydowanie nie mieści się w kategoriach fizjologicznego zaczerwienienia, również działa, nawet bardzo skutecznie. Kobiety o bladej cerze lub jasnej karnacji są oceniane średni kilka razy niżej niż te, które mają skórę zaróżowioną.
Paradoksalnie tym, co pozwala bez patrzenia na twarz odróżnić kobietę od mężczyzny, nie jest wcale duży biust, ale stosunek obwodu talii do obwodu bioder. Szerokie biodra i wąska talia to sylwetka idealna, znakomicie podnosząca ocenę atrakcyjności seksualnej. Jednak nie ma sensu wycinać sobie żeber i przechodzić na głodówkę – talia osy jest jedynym wariantem ocenianym niżej niż brak widocznego wcięcia. Nawiasem mówiąc, również uwidocznienie talii, podobnie jak poprzedni sposób, wpływa tylko na ocenę atrakcyjności seksualnej i żadną inną.
Uśmiech ważny jest w przypadku obojga płci, ale to w przypadku oceniania kobiet przez mężczyzn jego wpływ jest wyraźniejszy. Badania naukowe dowodzą, że uśmiechnięta twarz jest kilka razy bardziej atrakcyjna niż ponura, a poza tym jest to znakomity sposób na to, aby uchodzić nie tylko za osobę bardziej atrakcyjną, ale jednocześnie milszą i – uwaga – bardziej oczytaną. Zrozumienie tej ostatniej zależności wydaje się na razie niemożliwe, ale nie ma potrzeby rozumienia – wystarczy korzystać.
Wbrew obiegowym opiniom, mężczyźni wcale nie oceniają wyżej kobiet wulgarnych i prezentujących obsceniczne zdjęcia. W takich przypadkach wprawdzie ocena atrakcyjności seksualnej może znacznie wzrosnąć, jednak znacząco spada ocena zdolności potencjalnej partnerki do stworzenia dojrzałego i stabilnego związku. To zapewne już kwestia pochodzenia kulturowego, a nie ewolucyjnego, natomiast to ważna wskazówka – bikini będzie skuteczniejsze od nagości, a sukienka skuteczniejsza od clubwear'u, przynajmniej jeśli celem kobiety jest głębiej zainteresować potencjalnego partnera.
Arsenał środków, jakimi może posłużyć się kobieta, żeby wydać się bardziej atrakcyjną wszystkim facetom, nie jest wcale mały, tym bardziej że listy na pewno nie wyczerpaliśmy. Warto jednak zapamiętać, że przy robieniu zdjęć na portalu z randkami online, warto sięgnąć po sprawdzoną metodę podjudzania faceta, czyli po kokieterię. Pamiętaj, że nie zawsze odsłonięcie wszystkiego jest tym, co przynosi największe korzyści. Ostatecznie oczywiście i tak nie liczy się jedynie wygląd, ale nie jest niczym złym wykorzystanie swojego osobistego uroku do zainteresowania drugiej osoby.